wtorek, 22 września 2020

Uroki dawnej prasy (46)

z Wiednia d. 10. Czerw.

W okolicy Chocimia znayduie się wiele Polaków emigrantów, którym Basza tuteyszy daie schronienie, gdyż zachowuia się bardzo spokoynie i żyia w iaknaywiększey przyiaźni z Turkami. Iedno z pism publicznych rozgłosiło, że podnad granicami tureckiemi, a szczegolniey około Chocimia dzieią się werbunki dla Francyi. Co zapewne niezgadza się z prawdą(*).

[Gazeta Południowo-Pruska 1797.06.28 Nr 51]

--

(*) A może i zgadza. Ogiński w swoich pamiętnikach cytuje instrukcje tajne, jakie otrzymał w związku z misją dyplomatyczną do Stambułu. I tak: "Będzie zawiązana negocyacya tajemna z dywanem, aby uzyskać odeń schronienie na rzecz władzy narodowej w kilku kantonach Mołdawii. Miejsce na ten cel najstosowniejsze zdaje się być raja chocimska. [...] Pełniący obowiązki posła w Konstantynopolu postara się wykazać korzyści jakie wpłyną dla Porty Otomańskiej z przyzwolenia na to schronienie. Pierwszym jego następstwem będzie napływ wojskowych, którzy według załączonego tutaj planu będą się łatwo organizowali i utworzą wkrótce korus dość znaczny [...] Porta będzie wezwana do oświadczenia agentom francuzkim, że zgadza się transportować na miejsce przeznaczenia park artyleryi, karabiny i amunicyą, którą Rzeczpospolita francuzka podejmuje się dostarczyć Polakom. [...] Żądać dla ustanowienia tejże organizacyi miejsca najbliższego fortecy chocimskiej ponieważ Kamieniec ma być pierwszym celem przedsięwzięć zaczepnych". Niewiele z tego wyszło, ale jak widać tradycja przedmościa rumuńskiego jest w polskiej myśli strategicznej i politycznej obecna od wieków.