wtorek, 25 stycznia 2011

Kuchnia polska dla średnio zaawansowanych


Rzecz się urodziła na zaprzyjaźnionym blogu, jako uboczny skutek podkpiwań AndSola z menu staropolskiego i stojącego doń w opozycji menu młodopolskiego. Ponieważ autory udzieliły mi nihil obstat pozwalam sobie całość jadłospisów w ujęciu historycznym zestawić poniżej (pośród autorów: Bobik, Nisia, Lisek, Vesper, Moja Ślubna i ja sam).

A to mianowicie:
Menu średniowieczne:
Vol-au-vent z bogurodzicy
Kadłubek opiekany
Smażania gnieźnieńskie
Polikarp w śmiertanie
Psałterz po puławsku w papilotach
Memento mori na kwaśno
Gałki z dobczyna
Syry świętego Aleksego
Desyry
Amen w pacierzu
Menu renesansowe:
Biernaciki zawijane
Sarmaty wieprzowe w miechowicie
Człowiek poczciwy z rożna
Sielanka panierowana po szymonowicku
Potrawa z rzeczypospolitej
Hozjusz w galarecie
Dworzanin polski na dziko
Bliny wujka
Lipniak czarnoleski
Menu barokowe:
sęp w szarzyńskim sosie
pieczeń z wydry na pasku
bitki potockie z moraliami
muza domowa alla putanesca
sałatka z morsztynu
baka zabielana
baba naborowska
roksolanki z bitą śmietaną
benedyktynka z Chmielowa

Menu oświeceniowe:
Kitowicz na szaro
Malwina w majonezie
Biskupki warmińskie w trójniaku
Brzana modna z patelni
Monachomachia zawijana z ryżem
Krewetki i trembecki w sosie słodko-kwaśnym
Soup mycheide avec creme fraiche
Filon marynowany w zalewie laurowej
Piski powrotne po poselsku
Kruche ciasteczka doświadczyńskie
Kołłątaj parzony w sosie godebskim
Woronicz w oleju aromatyzowanym
Nalewka wirtemberska łzawa
Menu romantyczne:
Wallenrod w maladze
Pasztet beniowski
Zupa ordonowa z redutami
Świtezianki w cieście piwnym
Grażyna po wiejsku
Lilie panierowane
Sorbety krymskie
Baby i dziady lukrowane
Balladyna malinowa
Tort słowacki z kasztanami

Menu pozytywistyczne:
Zrazy faraońskie na sposób pruski
Zając z dygasami
Balcerki brazylijskie w zalewie z roty
Asnyki z pieprzem
Kartofle w niebieskich mundurkach
Krzyżak połaniecki flambée
Dudki waryńskie w occie (wyplute były, sanepid nie pozwala brać do masowego żywienia)
Sygietynka w calvadosie
Tort orzeszkowy

Menu młodopolskie:
Wyciąg z dzikiej róży i ciemnych smreczyn (aperitif)
Kasprowicz z chałupy wędzony w dymie
Boyozorki żeleńskie w absyncie
Grochówka zapolska ze skwarkami
Kotlety micińskie w oparach ciekłego azotu
Dudki wyspiańskie na kwaśno
Rydel zawijany z farszem z tetmajerów
Galareta przybyszewska z grzybkami halucynogennymi
Dulszczyzna gotowana po żeromsku
Witkace z pulpetamy
Sałatka pokrzywowo-mniszkowo–perzyńska
Profitrolki z rittnerami na gorąco
Lody mirandola
Menu międzywojenne:
Skamanderki cielęce w białym winie
Roladki z wędzonego przybosia
Jajecznica na słonimie
Iwaszki po chłopsku
Karmazyn z lechoniami
Kluski irzykowskie
Iłła podduszana à la mode
Kompot z suszonych pajperek
Tort z wierzyka w księżycowym blasku 
Menu PRL-owskie:
Jerzyki diamentowe pieczone w popiele
Bitki z jasienicy z gomułką sera
Kasza nowohucka z ważykami
Sznycel partyzancki po filipsku
Udziec z barańczaka zapijany kryniczanką
Kindziuk konwicki
Cogitki St. Jacques
Machejki razowe ze śliwiakami
Okularnik wędzony na zimno w empikach
Sałatka studencka na kwaśno z jabłkami
Eurydyki w czekoladzie
Kisiel z giedroyciami
Menu solidarnościowe:
Wałęsiki po kaczmarsku z gdańską wódką
Móżdżek zniewolony a’la Miłosz na sucharkach emigranckich
Nalesniki z powielacza zawijane w ostrym sosie
Frasyniuki mazowieckie w bibułach
Grilowane wrzodaki na styropianie
Lechówki na maśle z geremkami
Menu epoki stanu wojennego:
Wołowina z pronami w majonezie
Kotlety z kartkówki jaruzelskiej bite długą pałą
Szmalec z baryły
Wrona duszona z oliwą
Filety z gruli po internacku
Ulungi w occie
Racuchy dobraczyńskie na słodko
Wyrczek (=wyrób czekoladopodobny)
Kokosanki z koksownika
Gazrurki z kremem

Menu wspólczesne:
Pierogi polsko – ruskie w sosie masłowskim
Polewka kardynalska z kluskami z dzieciątek niepoczętych
Kura domowa parytetowana po gretkowsku z warzywami
Biedronie z pstrąga tęczowego paradnego
Filet z wisławy z ziarnkiem piasku
Rydzyki z patelni
Konkordatki wadowickie z kremem
I jako bonus... menu kuchni światowej, postmodernistyczne:
Skoonsy na cicciolinie
Symulakry po pekińsku
Derrida à la meunière
Łapy lyotarda z musztardą
Rorty podwędzane
Surówka intertekstualna na gorąco
Cząstki elementarne w sosie houellebecq
Pynchony z lukrem

3 komentarze:

vvedensky pisze...

Rozumiem intencje. Podziwiam wykonanie. Ale (mimo to) podzielę się smutną refleksją, prawdopodobnie od rzeczy. Przebywając chwilowo na Wybrzeżu Bałtyckiem, skonfrontowany jestem nie tylko z suboptymalną pogodą, lecz również z lokalnymi jadłospisami (ozdobionymi zawsze napisem menu, a zawierającymi słowa w języku bliżej nie zidentyfikowanym. Przypominającym mi różne znane języki, ale mimo to, prawda, hm. Ja już pomijam Rostbeaf (autentyk!, Kebab prowansalski, Sałatkę Milano z serem Feta, Tiramizu - ja protestuję przeciw Caffee po wiedeńsku. Kelnerka, zapytana co za specjał ukrywa się pod tym kryptonimem, powiedziała, że to "takie latte" tylko z dodatkiem czekolady.

vierablu pisze...

Z zamyślenia wyrwał mnie niepohamowany, głośny śmiech siedzącego obok z laptopem na kolanach T. „Boyozorki żeleńskie w absyncie!” wykrztusił z trudem. Po chwili oboje robiliśmy coś, co zdaje się nazywa się ROTFL. Dziękuję!

Monika Zawadzka pisze...

Bardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.