Leon Wachholz, Z kazuistyki ciał obcych w odbycie i odbytnicy, Przegląd lekarski 48/1907, Kraków, Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego.
[fragment 'Chmur' Arystofanesa' w przekładzie Edmunda Cięglewicza]
a) przybywszy do wielkiego miasta, w hotelu w którym mieszka wziąć dorożkę lub fiakra i nim objechać wszystkie znaczniejsze miejsca, ulice i place publiczne; zwykle dorożkarze wiedzą dobrze, co jest w mieście ciekawego, lubią w tem podróżnego oświecać byle mu tylko dać dobre słowo. Gospodarz hotelu zwykle godzi się z dorożkarzem, za takie obwiezienie sam płaci i potem podróżnemu w rachunku podaje; powszechna rzetelność i uczciwość gospodarza hotelu jest dostateczną rękojmią, że się oszukanym nie zostanie, bo ludzie ci znają dobrze przepisy miejscowe i charakter ludzi, z którymi się godzą.b) bardzo rano wstawać, a późno iść na spoczynek; 5 godzin wypoczynku jest dosyć.c) na obiadach, w kawiarniach, cukierniach, lub winiarniach i na paleniu cygar czasu nie tracić; podróżowanie bowiem, jeżeli ma być z pożytkiem nie jest bynajmniej wypoczynkiem ale pracą, po której gdy wrócimy miłe pozostają wspomnienia, zwłaszcza jeżeli się wszystko co się gdzie każdego dnia widziało, wiernie na papier przeniosło.
Kiedy Pasztet przed się widzę,
Z twoją Laktuką się spotkam;
Za ślimaki dzięki niskie,
Niemi głodu pozbyć niechcę.