sobota, 12 marca 2016
piątek, 11 marca 2016
... i diament
Schield opowiada o górnikach w Chile, którzy w odbytnicy ukrywają spore kawały srebra. W dalszym ciągu podaje on, że w kopalniach w Kimberley otrzymują pracujący tam kafrowie po robocie na przeczyszczenie, przyczem w kale ich znajduje się nieraz okazy kosztownych i sporych dyamentów.
Leon Wachholz, Z kazuistyki ciał obcych w odbycie i w odbytnicy, Przegląd Lekarski 49/1907, Drukarnia Uniwersytetu Jagielońskiego w Krakowie
czwartek, 10 marca 2016
Z kazuistyki ciał obcych
Leon Wachholz, Z kazuistyki ciał obcych w odbycie i odbytnicy, Przegląd lekarski 48/1907, Kraków, Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego.
[fragment 'Chmur' Arystofanesa' w przekładzie Edmunda Cięglewicza]
środa, 9 marca 2016
wtorek, 8 marca 2016
poniedziałek, 7 marca 2016
Wskazówki dla turystów
Kto w krótkim przeciągu czasu chce wiele zwiedzić i widzieć, powinien:
a) przybywszy do wielkiego miasta, w hotelu w którym mieszka wziąć dorożkę lub fiakra i nim objechać wszystkie znaczniejsze miejsca, ulice i place publiczne; zwykle dorożkarze wiedzą dobrze, co jest w mieście ciekawego, lubią w tem podróżnego oświecać byle mu tylko dać dobre słowo. Gospodarz hotelu zwykle godzi się z dorożkarzem, za takie obwiezienie sam płaci i potem podróżnemu w rachunku podaje; powszechna rzetelność i uczciwość gospodarza hotelu jest dostateczną rękojmią, że się oszukanym nie zostanie, bo ludzie ci znają dobrze przepisy miejscowe i charakter ludzi, z którymi się godzą.b) bardzo rano wstawać, a późno iść na spoczynek; 5 godzin wypoczynku jest dosyć.c) na obiadach, w kawiarniach, cukierniach, lub winiarniach i na paleniu cygar czasu nie tracić; podróżowanie bowiem, jeżeli ma być z pożytkiem nie jest bynajmniej wypoczynkiem ale pracą, po której gdy wrócimy miłe pozostają wspomnienia, zwłaszcza jeżeli się wszystko co się gdzie każdego dnia widziało, wiernie na papier przeniosło.
Jan Flasieński, Przewodnik dla podróżujących w Europie podług najnowszych źródeł ułożony z dodaniem mapy drożnej kolei żelaznych i dróg pocztowych. Warszawa, nakładem i drukiem S. Orgelbranda, Księgarza i Typografa przy ulicy Miodowej Nr. 496, 1851 roku.
niedziela, 6 marca 2016
Laktuki własności i zastosowania
"Laktukę [sałatę - przyp. MB] dawano na sam początek wieczerzy, po główce na gościa, dla wzbudzenia iedzenia; także zwykli u Rzymian dawać i w końcu, po przepiciu się, dla ochłody i otrzeźwienia. Martialis tak pisze:
Kiedy Pasztet przed się widzę,
Z twoją Laktuką się spotkam;
Za ślimaki dzięki niskie,
Niemi głodu pozbyć niechcę.
Nota bene, Kato niżey w swey księdze o Gospodarstwie uczy tuczenia ślimaków w zakładach ślimakarnie zwanych."
Przypisy do trzech listów Pliniusza do wieyskiego pożycia stosownych. W: Zabawy plantacyy wieyskich. W. Scypion, W Warszawie, za pozwoleniem Zwierzchności, roku 1806.
sobota, 5 marca 2016
piątek, 4 marca 2016
czwartek, 3 marca 2016
środa, 2 marca 2016
Chińczycy trzymają się mocno
Przyjaciel Ludu. Pismo dla ludu ewangelickiego z 4 stycznia 1885 donosi:
Jak wiadomo, Anglicy wysłali Gordonowi na odsiecz Wolseley'a, my zaś - z podobnym efektem - Stasia Tarkowskiego.
wtorek, 1 marca 2016
poniedziałek, 29 lutego 2016
niedziela, 28 lutego 2016
sobota, 27 lutego 2016
piątek, 26 lutego 2016
Czyściciele kamienic
Wszystko już było. Numer pierwszy Mocarstwowej Polski z Rawicza donosi:
Swoją drogą, nareszcie się dowiedziałem, co miała moja babcia na myśli nazywając cukierki kanoldami ("Idź sobie kupić kanoldów").
czwartek, 25 lutego 2016
Dzwon faszystów polskich
Płomienie odrodzenia - dzwon faszystów polskich to efemeryczny (dwa numery w sierpniu i wrzesniu 1926) dwutygodnik wydawany w Poznaniu przez Związek Faszystów Rzeczpospolitej Polskiej.
\
W skład władz związku wchodził, między innymi, Stanisław Rybka (znany też pod pseudonimem Myrius), postać barwna, jeden z organizatorów Powstania Wielkopolskiego i jego aktywny uczestnik. Autor ciekawych, Münchhausenowskich z ducha i treści pamiętników "Zerwane pęta" (Poznań, 1919), z których wynika, że był pierwszym dowódcą wojskowym powstania (walki pod Bazarem 27 grudnia 1918). Później, w 1928, Rybka publikuje kolejną publikację wspomnieniową pod nośnym marketingowo tytułem "Tajemnica 27 grudnia", w której już bez fałszywego wstydu podaje się za męża opatrznościowego pierwszych godzin powstania. Ech, gdybyż współcześni wykazali więcej empatii i uznania dla Rybki, być może nie poszedłby do faszystów na komendanta. A gdyby nie poszedł, to może potomni rozpoznaliby bardziej jego zasługi. Oprócz memuarów był także autorem przewodnika po Poznaniu oraz słów do kilku pieśni skomponowanych przez Nowowiejskiego (Hymn do Bałtyku, Marsylianka Wielkopolska i inne). Zmarł w 1937, nie doświadczywszy - na szczęście - podejścia niemieckich faszystów do powstańców wielkopolskich.
\
W skład władz związku wchodził, między innymi, Stanisław Rybka (znany też pod pseudonimem Myrius), postać barwna, jeden z organizatorów Powstania Wielkopolskiego i jego aktywny uczestnik. Autor ciekawych, Münchhausenowskich z ducha i treści pamiętników "Zerwane pęta" (Poznań, 1919), z których wynika, że był pierwszym dowódcą wojskowym powstania (walki pod Bazarem 27 grudnia 1918). Później, w 1928, Rybka publikuje kolejną publikację wspomnieniową pod nośnym marketingowo tytułem "Tajemnica 27 grudnia", w której już bez fałszywego wstydu podaje się za męża opatrznościowego pierwszych godzin powstania. Ech, gdybyż współcześni wykazali więcej empatii i uznania dla Rybki, być może nie poszedłby do faszystów na komendanta. A gdyby nie poszedł, to może potomni rozpoznaliby bardziej jego zasługi. Oprócz memuarów był także autorem przewodnika po Poznaniu oraz słów do kilku pieśni skomponowanych przez Nowowiejskiego (Hymn do Bałtyku, Marsylianka Wielkopolska i inne). Zmarł w 1937, nie doświadczywszy - na szczęście - podejścia niemieckich faszystów do powstańców wielkopolskich.
środa, 24 lutego 2016
Mocarstwowa Polska z siedzibą w Rawiczu
Mocarstwowa Polska - Organ bezpartyjny, wydawany w Rawiczu dwutygodnik doczekał się tylko dwóch numerów. W numerze 2 i ostatnim (rok 1930) informuje o dymisji Stalina:
Oprócz imponującego serwisu międzynarodowego, Mocarstwowa Polska angażuje się intensywnie w sprawy lokalne, tyczące moralności i profilaktyki zdrowotnej:
Szczególnym wrogiem redakcji Mocarstwowej Polski jest niejaki Migdalewicz: "wróg Marszałka Piłsudskiego, linoskoczek polityczny, wyrzutek społeczeństwa", i wydawca konkurencyjnej gazety (Kurier Powszechny). Lista grzechów Migdalewicza zawiera, ale nie ogranicza się do, wyłudzenie "orderu Legionów", zagrabienie p. Śniademu z PPSu "partyjnych czcionek, leżanki i innych rzeczy", bezczeszczenie kościoła poprzez siedzenie w nim na czyimś ślubie w kapeluszu, wreszcie zgwałcenie siostrzenicy żony. Redakcja odważnie postuluje:
Dziwne to trochę, bo w poprzednim, pierwszym numerze Mocarstwowej Polski ogłaszano już ostateczny kolaps Migdalewicza:
Polska Sybilla...
Polska Sybilla, czyli zbiór objawień, proroctw i przepowiedni tyczących się mianowicie Kościoła Katolickiego, Polski i Słowiańszczyzny. Z starych ksiąg, różnych pism i ust ludu zebrał i spisał Józef Chociszewski. Poznań 1877. Nakładem Księgarni Ludowej J. Chociszewskiego, ul. Wodna 15.
[Zainspirowane najnowszym wpisem AndSola, który czytającym polecam]
wtorek, 23 lutego 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)