z Włoch d. 2. Lutego.
Gdy doniesiono papieżowi, że od dworu neapolitańskiego żadney pomocy spodziewać się nie można, ten odpowiedział: nie spodziewałem się iey nigdy, gdyż ta iest tylko tam (wskazuiąc na niebo). Potym ieden z kardynałów rzekł: Zdaie się, że Francya chce założyć Rzplitę w Rzymie. —To bydź może, odpowiedział papież. Nasze panowanie nie iest na tym świecie. Lecz religia nie zginie nigdy, gdyż to nam sam Chrystus przepowiedział.
z Rzymu d. 27. Stycz.
Papież przychodzi coraz do lepszego zdrowia. Jego Świątobliwość czeka na przyszłe zdarzenia z tą spokoynością duszy, która zdobi chrzeźciańskiego filozofa, postanowiwszy nie oddalać się z Rzymu w iakimkolwiek bądź wypadku zdarzeń. Z tym wszystkim wielu kardynałów i osób znacznego urodzenia nie chcą iść za przykładem papieża, osądzili oni za rzecz potrzebnieyszą dla siebie wyiechać z Rzymu.
Od brzegów Renu d. 13. Lut.
Naynowsze listy z Medyolanu donoszą, że papież dowiedziawszy się o przybliżaniu się generała Berthier do Rzymu ratował się ucieczką do Benewentu (małego papiezkiego miasta, leżącego między kraiami neapolitańskiemi) nie zważaiąc nic na usilne prośby ludu rzymskiego, który żądał, aby się w Rzymie został.
z Londynu d. 9. Lutego
W Dower przysposabiaią więzienia, co daje powód do domyślania się, że rząd postanowił w teraźnieyszych czasach ostrych chwycić się środków.
Obwieszczenie.
Lubo z iedney strony potrzebna iest, aby podróżni dla bezpieczeństwa swego w drodze w strzelbę opatrywali się; z drugiey strony przecie doświadczenie uczy, że rożne niebespieczeństwa z niedokładnego opatrzenia nabitey broni wynikły. Ponieważ zaś takowego niebespieczeństwa naywięcey w miastach gdzie znaczna ludzi liczba iest, obawiać się należy; przeto z strony Policyi każdemu tu przyieżdżaiącemu, lub ztąd odieżdżaiącemu bez różnicy i względu na osobę iak naysurowiey nakazuie się i by takowy pod karą 10 talarów broń nabita za przedmieściem nie tylko wystrzelił, lecz też przy odieździe w pomienionym mieyscu nabiiał. Aby zaś nikt niewiadomością urządzenia tego nie wymawiał się, przeto nie tylko do gazet publicznych ninieysze urządzenie podane, lecz na wszystkich bramach miasta tuteyszego przybite iest: urzędnicy zaś Policyi iak naypilniey nato czuwać będą. Podług czego aby każdy zachować się wiedział, i w przeciwnym razie kar prawnych unikał. Poznań, dnia 1. Lutego 1798. Dyrektoryum Policyi Miasta J.K. Mci Pruss-Południowych.
[Gazeta Południowo-Pruska 1798.02.24 Nr 16]