z Semlina d. 20. Paźdz.
Oto są pewne szczeguły wyiaśniaiące postępek Wezyra Baszy Rumelii, Mustafy. Wiadomo, że operacye Mustafy przeciw Basmanowi Oglu nie udawały się, będąc kilka razy pokonany. Dobra artylerya Basmana, wylew wody, ślepa zaciętość, lekkomyślność i łakomstwo iego woysk, które nie pytaiąc się o zwycięztwo przedmieścia Widdinu rabowały, są przyczyną klęski ustawiczney Mustafy. Jeden z zaufanych iego doniósł go do Kapitana Baszy, wystawiaiąc go iako źrzódło tak znacznych szkód. Kapitan Basza dokazał tego, iż W. Sułtan żądał od Mustafy odpowiedzialności za woysko, pieniądze, i potrzeby woyskowe utracone. Mustafa wiedząc, iakby mu ciężko było wytłomaczyć się z takowych zarzutów, uczynił, co w Turcyi Baszowie czynić zwykli, to iest cofnął się z swoim korpusem do Zofii i Filipopoli dla zabespieczenia swoiey głowy, którą mu odiąć Kapitan Basza miał zlecenie.
Na koniec udało mu się zyskać znowu łaskę W. Sułtana przynaglonego w teraznieyszych okolicznościach do ocalenia spokoyności wewnętrzney, a razem i Gubernatorstwo Belgradu, dokąd z swoim woyskiem ciągnie.
W Grecyi krwawe zdarzenia nie są rzadkie teraz. Albańczykowie kłócą się z Janiczarami. Ostatni maią przewagę, nie mogą iednak załatwić niezgód i nieukonientowania.
[Gazeta Południowo-Pruska 1798.11.17 Nr 92]