z Londynu d. 16. Sierpn.
Ziednoczeni Irlandczykowie nie są ieszcze spokoyni. Niedawno udali się w wielkiey liczbie do Bledingtown miasta, zamordowali tam człowieka, poszli do domu Sędziego pokoiu chcąc go także zabić. Ale obywatele uięli się za nim i zapewnili ich, iż podcziwym iest człowiekiem. Poczym odeszli spokoynie.
z Tryestu d. 10. Sierpnia.
Nieznośna ludziom i zwierzętom panuie tu gorącość, tak dalece, że winnice się wypalaią. Zielona iarzyna iest bardzo rzadka albo wcale iey dostać nie można.
z Konstantyopola d. 25. Lipca.
Nadzwyczayny kuryer przywiózł ważną wiadomość Porcie, że Aga Muhamet-Khan, regent Persyi z tym pożegnał się światem, i że ten nieszczęśliwy kray stanie się znowu teatrem okropney anarchii. Zabóystwo - mówią - odebrało życie temu rzadkiemu uzurpatorowi, który żyiąc przez 70 lat od nikogo nieznany, na koniec przezwyciężył wszystkie przeszkody, podbił większą część Persyi i zakończył zagraniczną woynę.
z Semlina d,11.Sierpnia.
Wielu prywatnych listów i znacznych Turków z Konstantynopola zapewniaią iednozgodnie, że lud nie iest kontent z teraźnieyszego Sułtana. Otoczony łakomemi ministrami napełniaiącemi swoie szkatuły skarbem narodowym przepędza on swoie życie w nieczynności i zbytku. Mówią także o złym wyborze posłów, którzy bez zdatności i politycznych umieiętności tylko przez fawor i pieniądze do tych urzędów wyniesieni zostali. Zgoła wszystkie umysły są wzburzone i lękać się bardzo należy o powszechną spokoyność, którą rozsiewane przez francuzów prawidła podczas ich bytności w Turczech bardzo znacznie wzruszyły.
[Gazeta Południowo-Pruska 1797.09.02 Nr 70]