z Werony d. 21. Lipca.
Wszystko tu u nas odmienione bydź musi. Mieysce nazywaiące się przedtym rynkiem Pańskim, nazwane teraz bydź ma rynkiem narodowym.Mówią nawet, że i miasto nasze mieć będzie nowe nazwisko. Przed dwiema dniami podano proiekt wydziałowi powszechnego bespieczeństwa, aby wypędzono z kraiu wszystkich obywatelów, którzy nie okazuią prawdziwych patryotycznych sentymentów. Także oskarzono obywatela Biskupa, że na początku swego pasterskiego listu nie kładzie wyrazów "Wolność, równość."
[wraca na łamy nabrzmiałym wrzodem sprawa nasadzeń lipowych na ulicy Wilhelmowskiej]
Obwieszczenie.
Ponieważ postrzeżono iż drzewa na Ulicy Wilhelmowskiey sadzone, ztąd także wielką szkodę ponoszą, iż bydło przy przepędzaniu z niebaczności pasterzów nadto do nich zbliża się, a przy tym liścia i gałązki z młodych drzewek zrywa. Wszystkim zatym pasterzom ninieyszym obwieszczeniem iak naysurowiey przykazuie się, aby nie przypuszczali bydła nadto blisko do ogrodzeń, lecz ile możności one starali się oddalić od drzewek. Gdyż w przypadku zprzeciwienia się temu, pasterze podpadną karze wyznaczoney na tablicach dla przestrogi wystawionych. W Poznaniu, dnia 12. Sierpnia 1797.
[pojawia się też pierwszy nekrolog]
Obwieszczenie.
Dziś rano umarło na chorobę złą dysenteryią nasze iedyne dziecko, Johanna Eleonora Nina Louisa w wieku iednym roku i blisko trzy miesięcy; tę dla nas tak żałobną stratę oznaymuiemy ninieyszym wszystkim naszym współkrewnym, przyiacielom i znaiomym. Przeświadczeni o ubolewaniu które nad naszą wielką zgubą ponoszą, przepraszamy aby nam nie oznaymiali żadney kondolencyi. Z Rawicza w Pruss-Południowych, d. 19. Sierp.1797.
Landrath baron de Grotthuss
Louisa baronowa de Grotthuss,
rodzina Passerat de Chevigny.
[Gazeta Południowo-Pruska 1797.08.23 Nr 67]