Zazwyczaj sami wybieramy sobie kierunki podróży, ale czasami te decyzje podejmowane są gdzie indziej. Tak się złożyło, że w początkach października Dorota wybierała się na konferencję do Porto, więc ochoczo zgłosiłem się na ochotnika do roli osoby towarzyszącej - bo nigdy nie należy zaniedbywać okazji przedłużenia sobie lata, zwłaszcza w korzystnych okolicznościach gastronomiczno-enologicznych. Co z tego wynikło opisane zostało tutaj. Zdjęcia do obejrzenia pod tym linkiem (tradycyjnie jedno na zachętę poniżej. Tutaj zaś mapka poglądowa.
czwartek, 9 października 2025
sobota, 27 września 2025
Z dala od domu (77): Numa, numa, jej - czyli Besarabia (Mołdawia 2025)
Miejsca nieoczywiste szybko stają się aż nadto oczywistymi. W ten sposób nie zdążyliśmy odwiedzić Tirany (Albanii) zanim zalały ją masy turystów wypluwanych codziennie przez samoloty z Polski (i innych krajów). W wyścigu do Sarajewa i Mostaru też nie udało się nam jeszcze wystartować. W sprawie Mołdawii, no cóż, przynajmniej nie jesteśmy w ariergardzie - co opisane detalicznie pod tym linkiem.
Zdjęcia do obejrzenia tutaj (tradycyjnie jedno spodem na zachętę).
A dla celów poglądowych - mapka (na żółto - miejsca "niedojechane").
wtorek, 23 września 2025
Z dala od domu (76): Piekarnik z termoobiegiem (Chios 2025)
W ramach zaliczania kolejnych wysp greckich wybraliśmy się na Chios. Tym razem nietypowo - ponieważ miałem coś do załatwienia na południu Polski - lecieliśmy z/do Krakowa (co było skądinąd ciekawe pod względem poznawczym, bo dało pretekst do spędzenia tam weekendu).
Wrażeń opisanie tutaj. Zdjęcia tam, a mapka jeszcze gdzieś indziej.
piątek, 1 sierpnia 2025
środa, 16 lipca 2025
Z dala od domu (74): Sesja poprawkowa (Niemcy 2025)
Krótkie sprawozdanie Doroty z wyjazdu na wykłady gościnne do przeczytania tutaj.
Zdjęcia pod tym linkiem (tradycyjnie jedno na zachętę poniżej).
poniedziałek, 30 czerwca 2025
Z dala od domu (73): Safari na jednorożce
Zaplanowany pierwotnie na rok 2023, dwukrotnie (z różnych przyczyn) przekładany (piękno i urok biletów flex) wyjazd szkocki doszedł wreszcie do skutku. Co więcej, trafiliśmy na piękną, niemal śródziemnomorską pogodę (z bardzo krótkimi interludiami deszczowymi). Zobaczyliśmy wszystko, co chcieliśmy zobaczyć, a nawet wiele więcej. Doznaliśmy również satysfakcji gastronomicznych, zaczynając od haggis, neeps and tatties poprzez różne luksusowe warianty fish and chips, aż do Aberdeen Angus steaks. Nie zapominając od sconach i crumpetach.
Sprawozdanie krajoznawcze pod tym linkiem, zdjęcia pod tym linkiem (tradycyjnie jedno poniżej na zachętę).
Poglądowa mapka tutaj (na żółto zaznaczone miejsca, które chcielibyśmy odwiedzić w przyszłości, a które z różnych względów wypadły z programu tegorocznego wyjazdu).
poniedziałek, 26 maja 2025
Z dala od domu (72): Trzecia Kartagina, czyli Tunezja na szybko
Kilka dni w Tunezji w trybie dodatku do majówki opisane tutaj.
Zdjęcia pod tym linkiem (tradycyjnie jedno na zachętę poniżej).
A mapka poglądowa tutaj.
poniedziałek, 19 maja 2025
Z dala od domu (71): Majówka - krajówka.
Tym razem majówkę spędzaliśmy patriotycznie (z odchyleniem religijnym), a mianowicie na południowym wschodzie naszego kraju. Z czego pobieżne sprawozdanie pod tym linkiem, zdjęcia pod tamtym linkiem (jedno tradycyjnie na zachętę poniżej), plus poglądowa mapka tutaj.
sobota, 12 kwietnia 2025
Z dala od domu (70): Wyspa zapomnianych mitów - Sardynia od góry do dołu
Aby powitać wiosnę (której nadejście do Polski ślimaczy się niemiłosiernie) wybraliśmy się na Sardynię - gdzie w zasadzie wiosna się już kończy. To co udało się nam zobaczyć, przemyśleć i przeżyć pod tym linkiem.
Zdjęcia do wglądu tutaj (tradycyjnie jedno poniżej na zachętę), a poglądowa mapka (na żółto to, czego nie widzieliśmy, na fioletowo miejsca zwiedzone) tam.
niedziela, 9 marca 2025
Z dala od domu (69): Bogota na bogato (i inne atrakcje)
Konstrukcja taryf lotniczych narzuciła nam tradycyjne lutowe wakacje w formule "zimno-zimno, ciepło-ciepło" - a więc po kolei:
- spacer po zimowym Oslo - zdjęcia tutaj, a mapka tam
- Chicago w lutym (na dwa razy) - zdjęcia tutaj, a mapka tam
- Bogota
(mapka Panama plus Kolmbia tutaj)
niedziela, 12 stycznia 2025
Z dala od domu (68): Ten ostatni kawałek Krety
Najmilejsi,
Podobno nowy rok trzeba zacząć od tego, co się lubi robić najbardziej, więc zorganizowaliśmy sobie krótki wyjazd na Kretę. Motywacje i przebieg opisane w tym linku, a zdjęcia tutaj (tradycyjnie jedno na zachętę poniżej).
Niech się Wam nowy, świeżo zaczęty rok układa jak najlepiej - życzymy Wam tego, co sobie sami życzycie, tylko w dwójnasób i szybciej.