Zrządzeniem losu trafiliśmy (znów!) do Portugalii, czego nie zaniedbaliśmy sprawozdać.
Część pierwsza tutaj, a druga tutaj.
Zdjęcia pod tym linkiem, tutaj tylko jedno na zachętę - a przy okazji demaskujące cały powód naszego wyjazdu.
Prześlij komentarz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz